351 Obserwatorzy
5 Obserwuję
Tala

Ogrody wyobraźni

Wampiry vs. Wilkołaki

WAMPIR

 

 

Fantastyczna istota, żywiąca się ludzką krwią, prawie nieśmiertelna, o ludzkiej postaci i charakterystycznych wydłużonych kłach. Wampirom przypisywane są liczne zdolności paranormalne, m.in. regeneracja, hipnoza, wyczulony słuch, niezwykła prędkość oraz ogromna siła.

 

Według słowiańskich wierzeń, powstawał z niepogrzebanych (niespalonych) zwłok, stąd jego silne związki z własną rodziną – jej dręczenie, jeśli nie dopełniła obowiązku wobec zmarłego, oraz stosunki mężczyzn-wampirów (zmarłych daleko od domu, zaginionych i powracających) z własnymi żonami. Znajomość sposobów ich zwalczania sugeruje, że słowiański wampir musiał mieć swój odpowiednik w innych kulturach. Niewykluczone, iż jedną z dróg rozprzestrzenienia się „wampiryzmu” były opowieści słowiańskich mamek, opiekujących się we wczesnym średniowieczu zachodnioeuropejską dziatwą.

 

Zmarły mógł się przeistoczyć w wampira (wąpierza, upiora) z różnych przyczyn. Stawali się wampirami ludzie, których za życia ktoś przeklął; zmarli śmiercią gwałtowną; ci których zwłoki sprofanowano (przy czym ciekawym jest, że aby zabić wąpierza należy właśnie dokonać profanacji jego zwłok); zmarli, nad którymi przeskoczyło zwierzę, samobójcy i wiedźmy. W niektórych regionach wierzono także, iż potencjalnymi wąpierzami są ludzie rudzi, leworęczni, posiadający jedną zrośniętą brew lub wyposażeni w podwójny komplet zębów. Brak stężenia pośmiertnego i rumiana twarz były znakiem, iż zmarły może przeistoczyć się w wąpierza. Objawami działania upiora miały być: coraz większe osłabienie, bladość i pot na czole po obudzeniu oraz koszmarne sny i stałe uczucie wielkiego zmęczenia.

 

Wampiry nie lubią czosnku i cebuli, stąd dobrze jest mieć w domu nieco tych warzyw. Wskazane jest ich spożywanie. Wąpierza można też skutecznie odstraszyć, wbijając nóż w jego cień. Demony te mogą przybierać też postać nietoperzy i innych zwierząt. Wąpierze w swym demonim wcieleniu są wrażliwe na srebro, które je odstrasza, ale nie unicestwia. Wampira można zabić przebijając jego serce drewnianym kołkiem, najlepiej osinowym, albowiem osika w wierzeniach Słowian miała moc odpędzania złych duchów. Podobne moce przypisywano gdzieniegdzie szakłakowi. Inną skuteczną metodą było obcięcie wąpierzowi głowy i ułożenie jej między jego nogami. Dla pewności można było wepchnąć nieboszczykowi w usta główkę czosnku, kawałek żelaza lub cegłę, albo też włożyć do trumny pędy dzikiej róży, głogu czy tarniny. Aby zapobiec przemianie nieboszczyka w wąpierza wkładano do trumny kawał żelaza, układano również zwłoki twarzą do dołu.

 

Słowiański wąpierz trafił do kultury angielskiej pod nazwą „vampyre”, spopularyzowaną przez powieść Brama Stokera Dracula z 1897 roku, ukazującą diaboliczną działalność hrabiego Draculi, rodem z Transylwanii, a także wcześniejsze powieści Giaur George’a Byrona z 1813 i The Vampyre Johna Williama Polidoriego z 1819). Wraz z kulturą masową powrócił do nas jako „wampir”.

 

Cechy wampira posiadają zapożyczona z południa strzyga i strzygoń, choć bardziej zbliżają się one do duchów zmarłych gwałtowną śmiercią, występujących pod postacią dzikich ptaków.

 

Wampiry w wierzeniach ludowych wywodzących się z folkloru cygańskiego mogą mieć dzieci. Mityczna istota, mieszaniec, wampir półkrwi, rodzący się ze związku ludzkiej matki i wampirycznego ojca nazywany jest dhampirem.

 

WILKOŁAK

 

 

W wielu mitologiach i legendach, to człowiek, który potrafił się przekształcić w wilka. Był wtedy groźny dla innych ludzi i zwierząt domowych, gdyż atakował je w morderczym szale. Wierzono, że wilkołakiem można stać się za sprawą rzuconego uroku lub po ukąszeniu przez innego wilkołaka. Przeistoczenie w wilka było również możliwe dzięki natarciu się specjalną maścią.

 

O wilkołakach można było usłyszeć już w starożytności. To wtedy pojawił się mit o Lykaonie - niesławnym królu Arkadii, który to powątpiewając w moce bogów, postanowił poddać ich próbie i zaprosił ich na ucztę. Wraz ze starszymi synami zamordowali najmłodszego syna. Obdarli go ze skóry, rozczłonkowali i ugotowali w kotle. Taką to upiorną potrawę Likaon podał Zeusowi. Ten natychmiast wyczuł, że to człowiek, i odmówił jedzenia. Wściekły Zeus postanowił ukarać Likaona i jego synów - zamienił ich w wilki.

 

Inna wersja tego mitu mówi że w wilki pozamieniał ich Dionizos, jedyny z bogów Olimpu który nie miał nic przeciwko kanibalizmowi. Zaś jego celem było ocalenie Likaona i jego synów przed gniewem innych bogów. Od tamtej pory raz na dziesięć lat pasterze z Arkadii podczas dzikich orgii Dionizji niejako odtwarzali ten mit, mordując dziecko i gotując z niego zupę. Wybrany mężczyzna musiał zjeść ową zupę, a następnie przejść przez rzekę, gdzie przez dziesięć lat miał żyć z wilkami. Potem wolno mu było powrócić do ludzi. Rytuał ten miał na celu zabezpieczenie stad przed atakami wilków, wszak człowiek był wśród wilków i mógł je odciągać od ludzkich pastwisk. Zaś magiczną moc potrzebną do zmiany człowieka w wilka zapewniał fakt, że czynił to sam Dionizos – spersonifikowany w zamordowanym dziecku. Wierzono bowiem, że każde dziecko, które zostanie żywcem obdarte ze skóry, rozczłonkowane i przyrządzone, faktycznie staje się bogiem pijanego szału. To zaś odnosi się do mitu o dzieciństwie Dionizosa, którego zazdrosna Hera kazała zamordować. Wysłała więc tytanów by dokonali dzieła, ci odarli go ze skóry, upiekli i zjedli. Szczęściem w porę pojawił się Zeus, spalił tytanów piorunem i z popiołów odtworzył winnego boga.

 

W średniowieczu twierdzono, że niekiedy w wilki zmieniali się Berserkowie z mitologii nordyckiej, gdy upojeni morderczym szałem zatracali wszystko co ludzkie.

 

W szesnastym i siedemnastym stuleciu powszechnie wierzono, że człowiek mógł stać się wilkołakiem zawierając pakt z diabłem. Częste były procesy o wilkołactwo, bodaj najsłynniejszym z nich był proces niejakiego Gilles'a Garniera, który w roku 1573 zamordował kilkoro dzieci w okolicach burgundzkiego miasta Dole. Schwytany na gorącym uczynku zeznał, że zawarł pakt z diabłem, który pokazał mu, jak stać się wilkiem za pomocą magicznego pasa. Garnier po bardzo długich torturach został spalony na stosie 18 stycznia 1574 roku.

 

Wierzono ponoć, że ludzie mający głębokie poczucie obowiązku dopełnienia zemsty, a nie posiadający dość siły godzili się dobrowolnie przyjąć klątwę. W głębokim lesie w kotle warzyli magiczne zioła i wygłaszali inkantacje (zaklęcia). Na końcu zaś narzucali na siebie skórę wilka i zostawali przeklęci. Wierzono, że łączyła ich przez tą wilczą skórą magiczna więź, która sprawiała, że kiedy ją nałożyli, mogli zmienić się w wilka. Jednak w pełni odczuwali wszystko co, się dzieje z tą skórą, takoż cięcie jej nożem powodowało głębokie rany na plecach, zaś spalenie mogło wręcz zabić. Takich ludzi nazywano "Pasterzami wilków", gdyż mieli władzę nad tymi zwierzętami, mogli więc polować na ludzi całym stadem. Wierzono, że posiadali też dar wilczej mowy, w której to wydawali rozkazy.

 

*******

 

We współczesnej literaturze obie rasy są dość często "wykorzystywane" przez pisarzy. Zazwyczaj wygląd, zdolności, pochodzenie czy też słabości, są zależne właśnie od kreatywności autorów.

 

Czy zastanawialiście się kiedyś, czy czytacie więcej książek z motywem wampirycznym czy wilkołaczym? Jeżeli jesteście tego ciekawi tak samo jak ja, to zapraszam do wspólnej zabawy.